Fundacja Tu Liczy się Człowiek zaprasza na kolejne spotkanie Projektu Biesiada Pokoleń!
Drobnymi kroczkami zbliżają się kolejne warsztaty śpiewu
białego. To nadchodzące spotkanie będzie skupione wokół tematu „Miłości”
. Że jest ważna i wielowymiarowa, to każdy wie ze swojego doświadczenia i nie ma co się nad tym rozwodzić.
Organizatorki chcą pokazać Wam coś niecoś o miłości w tradycji ludowej opowiedzianej białym śpiewem. Tradycyjnie i teoretycznie więc: jak jest miłość, to musi być ślub i wesele.


Wiadomo, że nawet w chłopskich chałupach niewielu młodych miało cokolwiek do powiedzenie w sprawie swojego ożenku czy zamążpujścia. Ziemia się liczyła, chałupa, inwentarz , skrzynie
.
Przenieśmy się do przeszłości o jakieś 200/300 lat, ale do takiego idealnego świata, w którym młodzi ludzie łączą się ze sobą z miłości , a ich wesele to pieśni o miłości (choć nie do końca takie radosne, bo wybrzmiewa w nich też tęsknota za utraconą wolnością), a nie żałobne treny.
Kobiety zaczynały śpiewać już gdy młodzi ubierali się do ślubu. Pieśni dla panny młodej były przepełnione pożegnaniami , bo oto na zawsze opuszczała dom rodzinny i rozpoczynała nowy rozdział życia:
Żegnam cię, ojcze, żegnam cię, matko,
Już ja od dzisiaj waszą nie będę,
Już ja do waszej izdebki białej
Na noc nie przyjdę.
Podczas samego wesela, pieśni często też intonowali mężczyźni. Swoimi mocnymi głosami wykonywali pieśni biesiadne i taneczne
Kluczowym elementem wesela były oczepiny. Znamy je oczywiście też współcześnie, ale stanowią one rozrywkowy punkt programu, w którym jakieś elementy tradycyjne przeplatają się z tymi współcześnie dodanymi. Obecnie oczepiny odbywają się „ku uciesze ludu” i pozbawione są głębszego, symbolicznego znaczenia. Kiedyś były one kluczowym momentem, w którym pannie młodej zdejmowano wianek i zakładano czepiec, który symbolizował jej wejście w stan małżeński – nowe życie, nowe wymagania, nowe obowiązki, nowe wyzwania.
Nie tylko zresztą dla kobiety:
Oj, weseli się, weseli,
Że mu żonka gotować będzie,
Ale nie wie, biedaczysko,
Że go baba zaraz wprzęgnie!
Ale po co tak wyglądać w przyszłość, jeszcze coś strasznego można by zobaczyć! Cieszmy się tu i teraz. Cieszmy się weselem. Cieszmy się Miłością
!
